piątek, 29 stycznia 2016

Dla mojej Astrid....../One-Shot #2

Przy tym pisałam, chcę byście przy tym przeczytali :*


(obraz pochodzi z bloga Gabi "Live Your Dream")


Moja ukochana Astrid,


    Budzi mnie każdy ruch ust twych. Nie ma jednej nocy, bym nie przesiedział wpatrzony w ciebie, jak w najpiękniejszy krajobraz na świecie. A wiesz, że mamy ich dużo. Na Berk. Na naszej wyspie. Tu gdzie nasza miłość się zaczęła i gdzie się skończy. Choć nie, nasz miłość jest wieczna, nawet po same krainy Odyna. Po samą Valhallę, a nawet jeszcze dalej. Nasze życie - choć nikłe i ulatujące - jest czymś co wzbudza w nas chęć walki, walki o jeszcze jeden dzień. Moja kochana, ukochana. Wiedz, że choć wszyscy na około wiedzą, myślą, przeczuwają twój koniec, ja mówię inaczej. "Ona tylko śpi. Moja księżniczka odpoczywa" - jak za dotknięciem różdżki, wszyscy nic nie mówią. Załzawionymi oczami mijają mnie, idąc dalej przed siebie. Wsiadam wtedy na Szczerbatka i z pierwszym szlochem, wydobywającym się z mojego gardła, wznosimy się ponad Berk. Ponad wszelkie cierpienie. Ponad wszystkie inne myśli i uczucia. Ponad wszelką głupotę i brak wiary. Moja ukochana, wiedz, wiedz, że ja mam nadzieję. Wciąż całując twe białe czoło, rozpalam w sercu tę iskrę nadziei. Bo wiem, że ty mnie nie opuścisz. Nie możesz, nie potrafisz, nie chcesz. Nie pozwolę Ci, wiedz. Jak ranne słońce wstaje, by dać początek dniu, tak i moja miłość odżywa na nowo, by dać początek naszemu wspólnemu życiu. Choć nigdy nie przeczytasz tych słów, to wiedz, wiedz, że za każdym razem, gdy na ciebie spojrzałem, miałem ochotę skoczyć z klifu. Tylko przez moje niedopatrzenie leżysz teraz nieruchomo na mym drewnianym łożu, a twoja wspaniała smoczyca, zwiedza królestwo Odyna. Gdybym cię wtedy zabrał ze sobą, gdybym wrócił szybciej, gdybym przewidział to wszystko. Gdybym mógł tylko zamienić się z Tobą. Wiedz, że bardziej zasługuje na to cierpienie niż ty. Niczemu nie zawiniłaś. Tej pamiętnej nocy na Smoczym Skraju, broniłaś dzielnie naszego domu. Oni byli szybsi, wraz z naszym przybyciem, padłaś od strzału. Ty i Wichura. Łowcy pożałowali od razu. Wraz z wgłębieniem się krzywego stalowego miecza w nich okropne ciała, dopełniłem zemsty za Ciebie, moja ukochana. Nigdy nie wybaczę sobie, że gdy do Ciebie wtedy podbiegłem, ledwo co poruszającymi się ustami, wyszeptałaś mi na ucho "Zawiodłam cię Czkawka". Nigdy mnie nie zawiodłaś. Nawet wtedy i każdego innego dnia. Nie wszystko było stracone. Wichura niestety odeszła, ale ty dalej żyłaś. Choć szanse były marne, to zasnęłaś i tak śpisz, od pięciu lat. Zasnęłaś - jak mówią - na wieczność, lecz ja wiem, że któregoś dnia wstaniesz i wybaczysz mi wszystko. Wybaczysz te błędy, te kłótnie, te przykre słowa, te wszystkie czyny. To co przekreślało za każdym razem, naszą miłość. Byłem głupcem. Zawsze chciałaś mnie chronić, bronić za wszelką cenę. I choć ja tej jednej obietnicy twej nie dotrzymałem, bo nie mógłbym być z kimś innym. Dalej nie potrafię i, aż po kres mych dni, nie będę potrafił. Pragnę z całego serca, powiedzieć Ci to wszystko czego tylko nie powiedziałem. Wiem, za długo zwlekałem. Bałem się o Ciebie. Byłem pewny, że nie czujesz do mnie, tego co ja do Ciebie. Moja ukochana. Od te kilka dni za późno, to te kilka sekund za wcześnie.....
    I choć łzy spływające mi z oczu na kartkę i strzałę, przysłaniają widok twojej łodzi, to wiedz, wiedz, że nie pozwolę Ci odejść samotnie. Ten jeden raz, będę przy Tobie, jak wierny stróż. I choć jeszcze spoczywasz spokojnie w domu naszym to mnie i tak już nie ma. Nie mógłbym pozwolić, byś pierwsza odeszła. Nie zniósłbym tego, że muszę Cię pożegnać. Dlatego będę na Ciebie czekać. Cierpliwie, bo sam nie zniosłem tego życia. Życie to nasza siła, nasza walka, nasza miłość. Nie martw się. Pożegnałem się ze Szczerbatkiem. Obiecał bronić naszej Berk. Choć płakał, obiecał nie iść w nasze ślady. Obiecał zostać. Obiecał zostać moim przyjacielem do końca. Obiecał być moim wiernym smokiem. Obiecał stać na naszym klifie do końca życia. Obiecał kochać tylko mnie. Obiecał. Obiecał, moja ukochana.
Pożegnałem się ze Szczerbatkiem, nie mówiąc nikomu. Sam odprowadził mnie do klifu, sam powstrzymał się, żeby nie skoczyć za mną w ciemne odmęty oceanu, sam zawył już ostatni raz, gdy powiedziałem "Żegnaj", sam płakał, gdy ostatni raz przytuliłem się do niego, sam błagalnym spojrzeniem mówił "Nie opuszczaj mnie" gdy położyłem rękę na jego pysku, sam ostatni raz mnie polizał przed skokiem, gdy na dobre oderwałem się od niego, sam ostatni raz wystrzelił plazmę w niebo, żegnając mnie z honorem, sam ostatni raz wydał z siebie głośny pomruk, gdy już na zawsze go opuściłem.
    Choć teraz dopiero, oddychać przestajesz, to w tej minucie, jestem przy Tobie. Jestem tuż obok, przytulam Cię mocno ostatni raz, całuje Twoje usta, dotykam rąk Twoich. Czekam na klifie razem ze Szczerbatkiem, aż zanoszą twe ciało do drewnianej łodzi. On mnie już nie widzi, płacze tak samo, a Ty stoisz obok mnie. Chwytam Cię lekko, przytulam na wieczność, obserwując jak zapalona łódź dryfuje z Twym ciałem na pokładzie i mym hełmem na białym płótnie.
Ostatni raz, moja ukochana, mówię "Kocham cię na zawsze". Podpisuję ten list, choć łzy padają na policzki. Uśmiecham się do Ciebie.
    Kocham Cię, żegnam Cię, moja ukochana, moja Astrid.


~ Na wieczność, twój Czkawka.





❤❤❤

Taka wena mnie złapała i postanowiłam skleić Wam coś takiego :* Ostatnie zdj jest w blogu, ale tak mi pasowało tutaj, że aż musiałam <3 Wierzcie, ryczałam jak to pisałam :'(
One Shot dla moich kochanych sis - Chi, Smile i Avis ❤

~ SuperHero *.*

24 komentarze:

  1. Mój Boże...
    Miszczu, na prawdę, wzruszyłeś mnie. No nie płaczę, ale znasz mnie.

    To takie smutne i zarazem tak romantycze. Przypomniał mi się pogrzeb pewnej pani, matki chłopca z szkoły.
    Całą mszę przetwałam, byłam nieugięta. Ale gdy zaczął przemawiać wdowiec po tej kobiecie... Bez bicia przyznam zaczęłam ryczeć. Ryczeć jak nigdy do tąd. I dam głowę, a nawet nerkę dorzucę, że każdy wtedy płakał.
    Ta oto poleciała jedna, samotna łza po moim policzku. Na prawdę trudo mnie wprawić w ten stan.
    Pisz dalej, obawiam się, że będzie Hiccastrid

    Twoja Keep

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem i dlatego ogromnie się cieszę, że moja dość krótka praca nad tym OS'em poskutkowała. Dla pisarza to niesamowite wyróżnienie. Dziękuję za kom i przeczytanie :*

      Usuń
  2. Płacze :'( To było piękne :') a zarazem takie smutne :"( Jeszcze ta piosenka :( Leże przyklejona do mojej poduszeczki i płacze :'( nie wiem co tam jeszcze napisać by opisać jakie to było cudowne <3 moje serce teraz krwawi przypomniałaś wszystkie chwile z moim byłym (nie ma go na ziemi ) chłopakiem , teraz go ze mną nie ma .. ale opisałaś doskonale nasze życie :'( Wszystkie historie nasze :( Jego piwne oczy :'( To ile razy poświęcił się dla mnie bym miała lepsze życie :( Można powiedzieć ,że As i Czkawka to ja z nim :) tylko u nas było na odwrót on nieugięty a ja zwykła oferma :( dopiero przy nim czułam się kimś wyjątkowym :) Lecz to minęło z czasem :( :( Werciak dość użalania się dość łez :) Pozdrawiam Werciak15 <3



    ps.Nadal rycze jak dziecko które zrobiło sobie duże kuku :((((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy przeczytałam o twoim chłopaku, miałam ochotę jednać się w głowę i po prostu: Czemu napisałaś coś takiego Hero?! - wybacz mi jeśli tym zasmuciłam Cię, a nie miałam w planach niczego podobnego.
      Werciak nigdy nie ma za dużo użalania się nad sobą. Pomożesz płakać, a jeśli chcesz z kimś porozmawiać to służę pomocą (katarynkaholt@gmail.com) :* ❤
      Dziękuję za to, że przeczytałaś i skomentowałaś. Przepraszam.

      Usuń
  3. wielkie brawa się należą jestem pod wrażeniem. ja prawie nie potrafie płakać ze wzruszenia więc tego nie oczekuj ale przyznaje to było genialne i piękne a w połączeniu z tą nutką nie mam słów :) Brawo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bylem na paru pogrzeba dziadaka prawie rok temu,cioci ale mimi ze bylo mi cholernie smutno to nie plakalem za to przyznaje jest ze mnie prawdziwa beksa gdy dusi mnie uczucie bezsilnosci.

      Usuń
    2. Niektórzy ludzie mają tak, że kiedy są smutni, to tak działają na nich emocje, że nie są w stanie z siebie wyduści płaczu. I ty do takich ludzi pewnie należysz. Musisz mieć silny charakter, skoro płaczesz z bezsilności. Oraz się nie poddawać bez walki. Szczerze mówiąc chyba najbardzie cenię sobie to u ludzi, no może jeszcze odwaga i pogoda ducha. Ja ogólnie rzecz biorąc nie płacze. Nawet gdy bardzo, bardzo tego chce. Najwyższej to właśnie z bezsilności szkłą mi się oczy. A właśnie, zapraszam na moje blogi.

      Usuń
    3. Dziękuję toudi za tyle wspaniałych słów. Czuję się zaszczycona gdy ktoś tak mówi o mojej twórczości/blogu/poście :) :*

      Usuń
  4. Boże jakie cudowne
    Takie śliczne, takie romantyczne
    Miłość do końca
    Znowu płakałam
    Jezu nie wiem co mam więcej napisać. Po prostu to jest boskie
    Nic dodać nic ująć
    Nie mogę się doczekać kolejnego
    Z niecierpliwością czekam na nexta
    Pozdrawiam i życzę dużo weny kochana ❤ : *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam Wam takie coś napisać, gdyż możecie narzekać na brak Hiccstrid'u w opowiadaniu.
      Dziękuję serdecznie! :*

      Usuń
  5. Bie wiem co mam ci napisać... To jest takie bardzo wzruszające... Piękne... Nie wiem co mogę napisać, może jakbym się pozbierała to udałoby mi się coś jeszcze wymyśleć, ale na razie zostaje z jednym słowem - NIESAMOWITE 😘😢

    Ps. Widzę, że ktoś zagląda na mojego bloga

    Gabu21

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że zawiązałaś na mojego bloga. Jestem zaszczycona, że postanowiłaś wejść i skomentować. Dziękuję!
      Tak, zaglądam i od razu Cię przepraszam, że wcześniej nie napisałam pod tym zdjęciem, że jest Twoje. Teraz naprawiłam więc już jest dobrze.
      Dziękuję jeszcze raz :*

      Usuń
  6. Więc tak, już znasz moją reakcję xD Ale kom Recz święta - napisać trzeba xD
    Powalasz swoim talentem, dziewczyno. Nawet nie wiem jak opisać ten os bo to jest coś CUDOWNEGO. Musiałam co chwilę przerywać bo przez łzy nie widziałam tekstu :C
    Biedny Czkawka, nie zdążył jej powiedzieć, że ją kocha :/
    No ejjj. Hiccstrid ma być na zawsze... Aż mnie trzeslo gdy to czytałam. Chyba wezmę trochę weny i też walne os tylko że romatico hiccstrid xD
    Alee wracając, nie wiem pojęcia jakie lsd bieRzesz Ale chyba pomagają, bo widać że twój blog to jest coś, czego nigdy nie Będę miała dosyć. Jesteś genialna w Tym co robisz, genialnie piszesz, grając na emocjach czytelników. Kto wie, może kiedyś zostaniesz pisarką? Mocno trzymam kciuki za Ciebie i twój talent. Jesteś mega, sis!!!!!
    Dziękuję bardzo za dedykt, to dla mnie serio uciecha i zaszczyt :D :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha moja sis! Oczywiście, że jej powiedział. Cały czas mówił, że ją kocha. Tyle, że jak ona umierała, om zabił się wcześniej, żeby być przy niej. :)
      Smile, cieszę się, że płakałaś. Udało mi się i to wielki sukces dla mnie. Dziękuję bardzo za Twoje słowa, które są piękne i takie motywujące. Za to, że wchodzisz i zawsze pozostawiasz taki długi kom! Ja nawalam z tą długością, a ty nie. Dziękuję sis, za wszystko Misiu :* ❤

      Usuń
  7. Okey yhym... zamurowało mnie płacze po prostu płacze jak małe dziecko nie stac mnie na więcej niz na Cudowne ❤

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy płakałam? Ja ryczałam! Ty podła kobito xd wywołałaś u mnie potok łez! Miłość spełniona? Raczej nie :( Nie zdążyć wyznać miłości :c to tak boli :( biedny Czkawka :(
    Zgadzam się z wyższymi komentarzami :) Będę cię chwalić wiecznie! Tyle weny, zapału i wigoru w tobie... pożycz no trochę :*
    Bardzo dziękuję za dedykacje :* to bardzo miłe widzieć, że ktoś stara się dla mnie :*
    Kocham cie sis ❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chiiiii! ❤
      Kochana, ależ oczywiście, że jak wspominałam u góry, on cały czas ją kochał. Powtarzał to.... Ale w sumie to macie rację. Mówił ale ona spała, więc kurwa znowu niewypowiedziana miłość, niech jasny szlag! Ale dobra, następnym razem będzie lepiej xd
      Ty mnie chwalić? Za co? Tylko robię to co kocham i piszę to dla Was bo nikogo innego tu nie ma :*** Jasne, bierz ile wlezie :*
      Ja ci dziękuję za komentarz i za to, że przeczytałaś!
      Ja ciebie też sis :* ❤❤❤

      Usuń
  9. Wow ! *-*
    Naprawdę świetny post ! ;*
    Można się wzruszyć .
    pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz, zaobserwujesz dreamoutloud.f

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że zyskałam (chyba) nową czytelniczkę :)
      Bardzo mi miło, czytając te słowa. Bardzo dziękuję, że tu zawitałaś, a i do Cb również zajrzę xd

      Usuń
  10. Słońce Ty moje - czy ja naprawdę mam Ci złoić skórę, za doprowadzanie mnie do łez? ;) Żartuję oczywiście (z tą skórą, bo ze łzami to nie ;/ )
    No cóż, stworzyłaś coś bardzo pięknego, uczuciowego ;) To jest bardzo prawie, wiesz i przekłada się na życie. gdy to czytałam, miałam wrażenie, że to nie emocje Czkawki, że to nie on stracił kawałek swojego serca, że to nie on jest teraz samotny - tylko ja!! Zawładnęłaś mną!
    Stworzyłaś powalający efekt, słońce, jakbyś to Ty sterowała moimi uczuciami ;) Zmiażdżyłaś mnie...
    Dawaj więcej takich One skot'ów - bardzo Cię proszę, bardzo mi się spodobało jak Ty to piszesz :*
    Takie pytanko: piszesz też wiersze?
    Bo gdy zaczęłam to czytać, to odniosłam takie wrażenie, że to pisze ktoś, kto zajmuje się również poezją ;D
    Kocham Cię bardzo <3
    Twoja Vicky13 - tylko niezalogowana ;)
    Nie gniewaj się, kochanie <3
    To stworzysz jeszcze jakiegoś One Shota?



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za błędy...
      Vicky13

      Usuń
    2. Pfff ty masz mnie przepraszać za błędy? Ach wyjdź!
      Kochanie, ty moje! Vikii! Jak ja się cieszę, że jesteś tutaj, że skomentowałaś i przeczytałaś. Uśmiech mi się maluje na twarzy, gdy czytam to co tutaj mi napisałaś. To piękne! Dziękuję słoneczko :*

      Znaczy nie, ale pisałam ot tak w domu, trochę na takich kółkach w podstawówce jeszcze, a normalnie to tylko do opowiadania pisałam. Lubię poezję i kiedyś miałam zakładać bloga z wierszami. Ty miałaś takiego bloga?

      Nie gniewam się ❤

      Usuń